Czy zmontowanie filmiku z wakacji może zwiększyć poczucie szczęścia?
To zdecydowana nowość w naszych wędrówkach. Dopiero zaczęliśmy stawiać pierwsze kroki, ale jak na pierwszy raz chyba wyszło nam całkiem nieźle. W każdym razie zmontowane video całkiem rzetelnie odzwierciedla to, co przeżyliśmy tego lata na wyspie słońca, a taki był nasz cel.
San Vito Lo Capo |
Filmik trwa ponad 4 minuty, a jego cały proces tworzenia trwał nieporównywalnie dłużej.
Włócząc się z aparatem dobrze jest w międzyczasie tworzyć zarys tego, co chcielibyśmy widzieć w efekcie końcowym. Mieć pomysł na początek i na koniec. Ale bez zamysłu pewnie też da radę, a może nawet wyszedł by ciekawszy?
Montażem materiału zajął się Tobiasz G., jeden z dwóch hebanów płci męskiej. Do tego na niepełnosprawnym sprzęcie (ale zdążył przed ostateczną kapitulacją płyty głównej!).
Ja wciąż nie wiem jak to się wydarzyło, że z tylu strzępek powstało takie dzieło! (Tobiasz tu dopowie: coo, weź, po co Ty tak napisałaś, przecież ten filmik wcale nie jest taki dobry. Skromniś z niego. Mnie lepiej idzie otwarte wyrażanie emocji, więc z chęcią i lekkością chwalę go potrójnie!)
a tutaj link, smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz